Galerie

KRETEŃSKIE WAKACJE

Właściwie na tej wyjazd nawet miałem nie zabierać aparatu. W sumie wakacje są od tego aby odpocząć od trosk codzienności. ;-) Jednak z drugiej strony ostatnio dość rzadko bywam w egzotycznych miejscach, tak więc chęć utrwalenia na slajdach piękna Krety ostatecznie zwyciężyła i aparat wraz z kilkoma rolkami Velvii znalazł jednak swoje miejsce w moim bagażu. Statyw, za namową Bronka, także postanowiłem zapakować do plecaka (tak na wszelki wypadek) i tym samym od fotografii na tych wakacjach raczej nie odpocząłem. :-)

Fotografie, jak widać poniżej są dość różnorodne - wakacyjny groch z kapustą. Tak zwykle jest, że fotografując po raz pierwszy w jakimś egzotycznym miejscu, oczarowani innością, bardziej skupiamy się na oddawaniu istoty elementów rzeczywistości, podczas gdy aspekt relacji w jaki wchodzą ze światłem – możliwość ich utrwalenia jako określonych zdarzeń w czasie, schodzi na plan dalszy.

Na zakończenie chwila reklamy. :-) Będąc na południu Krety w miejscowości Matala, koniecznie należy odwiedzić, znajdującą się tuż nad plażą, prowadzoną przez Polkę, Cafe Restaurant LABYRINTH. Powiadają, że oferuje ona najlepszą kuchnię od Casablanki po Władywostok. :-) Wraz z małżonką postanowiliśmy zaraz na początku naszych wakacji sprawdzić, czy przypadkiem nie jest to opinia na wyrost i w ten oto sposób stołowaliśmy się u Joanny przez całe dwa tygodnie. :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

Na zakończenie chwila reklamy. :-) Będąc na południu Krety w miejscowości Matala, koniecznie należy odwiedzić, znajdującą się tuż nad plażą, prowadzoną przez Polkę, Cafe Restaurant LABYRINTH. Powiadają, że oferuje ona najlepszą kuchnię od Casablanki po Władywostok. :-) Wraz z małżonką postanowiliśmy zaraz na początku naszych wakacji sprawdzić, czy przypadkiem nie jest to opinia na wyrost i w ten oto sposób stołowaliśmy się u Joanny przez całe dwa tygodnie. :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

Fotografie, jak widać poniżej są dość różnorodne - wakacyjny groch z kapustą. Tak zwykle jest, że fotografując po raz pierwszy w jakimś egzotycznym miejscu, oczarowani innością, bardziej skupiamy się na oddawaniu istoty elementów rzeczywistości, podczas gdy aspekt relacji w jaki wchodzą ze światłem – możliwość ich utrwalenia jako określonych zdarzeń w czasie, schodzi na plan dalszy.

Na zakończenie chwila reklamy. :-) Będąc na południu Krety w miejscowości Matala, koniecznie należy odwiedzić, znajdującą się tuż nad plażą, prowadzoną przez Polkę, Cafe Restaurant LABYRINTH. Powiadają, że oferuje ona najlepszą kuchnię od Casablanki po Władywostok. :-) Wraz z małżonką postanowiliśmy zaraz na początku naszych wakacji sprawdzić, czy przypadkiem nie jest to opinia na wyrost i w ten oto sposób stołowaliśmy się u Joanny przez całe dwa tygodnie. :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

Na zakończenie chwila reklamy. :-) Będąc na południu Krety w miejscowości Matala, koniecznie należy odwiedzić, znajdującą się tuż nad plażą, prowadzoną przez Polkę, Cafe Restaurant LABYRINTH. Powiadają, że oferuje ona najlepszą kuchnię od Casablanki po Władywostok. :-) Wraz z małżonką postanowiliśmy zaraz na początku naszych wakacji sprawdzić, czy przypadkiem nie jest to opinia na wyrost i w ten oto sposób stołowaliśmy się u Joanny przez całe dwa tygodnie. :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

PS. Przyznaję się bez bicia. Jedno z poniższych zdjęć zostało wykonane cyfrą. Nie należy jednak w tym fakcie upatrywać początków jakiejś trwałej tendencji... :-)

powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ
powiększ

 

©